Forum www.jbieber.fora.pl Strona Główna

Sunshine in moonlight
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.jbieber.fora.pl Strona Główna -> Słodka Twórczość
Autor Wiadomość
Karolaaxd




Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osiek , kujawsko - pomorskie

PostWysłany: Pią 21:38, 02 Lip 2010    Temat postu:

to fajnie : D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
m@rzycielka




Dołączył: 09 Cze 2010
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy czekolady!!

PostWysłany: Nie 2:48, 04 Lip 2010    Temat postu:

Ja obiecuję, że przeczytam jak tylko będę w kraju Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chuj
Gość






PostWysłany: Pon 5:02, 05 Lip 2010    Temat postu:

chujowe i tyle
Powrót do góry
Karolaaxd




Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osiek , kujawsko - pomorskie

PostWysłany: Pon 10:41, 05 Lip 2010    Temat postu:

co Ty masz z tym słowem ? xd

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzynaxdd




Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:25, 05 Lip 2010    Temat postu:

Bo nie zna innych słów ... jego/jej słownik jest ubogi ... widać ; )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Just Me and Others




Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:51, 05 Lip 2010    Temat postu:

Do Chuja:jak ci się nie podoba to nie czytaj





Rozdział 2


Wkurzyli się.Nawet bardzo.Moja mama,Patty,poparła mnie.Zapewniłem wszystkich,że wiem,co robię.Reżysera nie przekonałem.taka odpowiedż oczywiście mu się nie spodobała:
-Justin,co ty sobie w ogóle WYOBRAŻASZ?! Jak mogłeś wysłać odrzutowiec po dziewczynę,której NIE ZNASZ?! Całkiem rozum ci odjęło!!!
-Uspokój się.Będzie wspaniale,ona idealnie pasuje do tego teledysku.Nad wszystkim mam kontrolę.
-Nie będziesz uczył mnie dobierania osób do teledysku,ty smarkaczu.
-To JA daję ci pracę,więc JA będę decydował o tym,kto wystąpi w MOIM teledysku!!!-Wybuchnąłem
-Mam dosyć tego,że traktujecie mnie jak dziecko,kiedy już nim NIE JESTEM!!!
Poczułem ogromną irytację,w koncu mogłem dać upust nagromadzonej wściekłości.
-Justin...Ty masz SZESNAŚCIE lat,-zaczął ostrożnie-więc rozumiem,nie jesteś dzickiem,ale też nie dorosłym człowiekiem.
Starał się mówić spokojnie,lecz wiedziałem,że trzęsie się jak galareta na samą myśl o strace posady reżysera.Byłem pewny swojego sukcesu.
-Aha,jeszcze jedno.Wspaniałomyślnie udam,że nie słyszałem,jak powiedziałeś,cytuję: "ty smarkaczu".- Zwrociłem się do niego niezwykl chłodno.Z satysfakcją w glosie odezwałem się do pozostałych.powietrze zrobiło się jakoś tak... gęstsze.-Czy ktoś jeszcze ma ochotę mnie wpienić?
Patty wytrzeszczyła oczy. Na to odpowiedziałem:-nie licząc mojej mamy i Jan.
Na to wszyscy już wytrzeszczali oczy:
-Nie patrzcie tak na mnie,bo się zawstydzę.
Jan zaczęła się śmiać,czym rozładowała nerwową atmosferę.
Muszę wszystkich pracowników trzymać krótko,inaczej się zbuntują i zaczną stawiać mi bezsensowne warunki.Tylko tego by mi brakowało.Nie ufam im.Czyhają na małe potknięcie,które potem będą mogli wykorzystać przeciw mnie.Jedyną osobą wzbudzającą we mnie zaufanie jest właśnie nauczycielka śpiewu ,nie wliczając w to Christiana.To mój najlepszy przyjaciel,ale na pewnych sprawach po prostu się nie zna.Wtedy to do akcji wkracza Jan Smith,oprócz mamy to ją najbardziej kocham.Potrafi doradzić nawet w najbardziej niedorzecznych momentach (jak ten z dziewczyną do teledysku).
Tak więc,kiedy już udobruchałem,mieli tylko kilka pytań:
1.Skąd ta dziewczyna w ogóle jest?
2.Przemyśl? A co to?
3.Ile ma lat?
4.Jak wygląda?
5.Czy mówi po angielsku?
6.Umie tańczyć i śpiewać?
7.A co będzie z jej szkołą?
Odpowiedziałem na wszystkie,wyłączając punkt 6:
1.Jest z Polski.Aktualnie mieszka w Przemyślu.
2.Miasto położone w południowo-wschodniej części Polski,niezbyt znane.
3.Ma piętnaście lat.
4.Dosyć ładna: jasnobrązowe włosy,zgrabna.Jak na mój gust super. (tu wszyscy wywrócili oczami).
5.Chyba tak,list napisany przez nią był bez zarzutu.W razie czego wynajmiemy tłumacza,NO PROBLEM.
6.Nie wiem.
7.Proste,,indywidualny tok nauki.
Jan była dumna,widziałem to w jej oczach,ale nie chciała niczego dać po sobie poznać.
Powiedziała jedynie:
-Dobrze się spisałeś,Justin.
-Dzięki tobie.Jesteś genialna.
-Niczego jeszcze nie wynalazłam,więc jednocześnie nie jestem geniuszem.-Na te słowa zaśmiała się serdecznie.
-Dla mnie tak.-Odpowiedziałem jej.
-Mam tylko jedno "ale":
Justin,dlaczego wysłałeś po nią prywatny odrzutowiec,skoro wystarczyłoby kupić bilet na rejsowy przelot pierwszą klasą.
-Ach,nieważne.Chodzi o to,by dotarła do nas bez szwanku,rozumiesz?
-Oczywiście,wiem,o co chodzi.
Dokładnie za to ją kocham.Ona rozumie mnie w każdej chwili.Jest jak bratnia dusza,lecz są takie momenty,gdy umie mnie wkurzyć.
Na przykład:
-Znowu zacząłeś krzyczeć na stylistę.Justin,ci ludzie z całych sił starają się,by tobie dogodzić,a ty na nich najeżdżasz.To nie fair.
-Nie Jan,nie fair jest to,że płacę im za wykonywanie moich poleceń,a oni nie wypełniają dokładnie swoich obowiązków.W jakiś sposób muszę nad nimi panować.
-Tak,tylko,że wrzaskiem niczego nie zdobędziesz.
-Ok.
Mimo tego jest wspaniała.Sama zobowiązała się do pomocy przy tworzeniu teledysku.Bardzo mnie wspiera.
Dobra,muszę zacząć przygotowywać się do powitania Carly.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
midnight.




Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 1126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: La Push, baby. :D

PostWysłany: Pon 23:27, 05 Lip 2010    Temat postu:

jak dla mnie za krótko, a tak to bomba. : D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolaaxd




Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osiek , kujawsko - pomorskie

PostWysłany: Wto 9:41, 06 Lip 2010    Temat postu:

Właśnie , za krótko ;< mogłabym to czytać , czytać i czytać ; D Świetne ; )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Just Me and Others




Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:35, 06 Lip 2010    Temat postu:

Będą dłuższe rozdziały, na razie proszę was o cierpliwość Very Happy dopiero zaczynam się rozkręcać, na początku piszę w zeszycie, dlatego nie jestem w stanie dobrze oszacować,jak długi będzie na kompie
Very Happy dziękuję również za fajne komentarze :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
midnight.




Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 1126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: La Push, baby. :D

PostWysłany: Śro 22:44, 07 Lip 2010    Temat postu:

Nie ma sprawy, to szczera prawda.

Ogólnie to mój 1000 post, więc..

~ I LOVE JUSTIN DREW BIEBER! ~
Wybaczcie, musiałam. <3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
m@rzycielka




Dołączył: 09 Cze 2010
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy czekolady!!

PostWysłany: Pią 18:14, 09 Lip 2010    Temat postu:

Hahaha...
Spoko midnight nie krępuj się kochanie my wszystkie tak mamy Very HappyVery HappyVery HappyVery HappyVery Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
midnight.




Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 1126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: La Push, baby. :D

PostWysłany: Sob 21:34, 10 Lip 2010    Temat postu:

miał być wyjątkowy post, haha. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Just Me and Others




Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:50, 12 Lip 2010    Temat postu:

Rozdział 3


To strasznie dziwne. Justin Bieber poprosił mnie o zagranie w teledysku do piosenki "Somebody to love" .
Prychnęłam. Chyba potrzebuję kolejnej tabletki. Uszczypnęłam się. Nic. Na ekranie mojego laptopa nadal jest ten tekst:
"Przyślę po Ciebie samolot i ludzi, którzy wszystko załatwią. Niczym się nie martw. Musisz jedynie poinformować swoich krewnych."
POINFORMOWAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mama na pewno się zgodzi, Filip-nie. Całe szczęście, że nadal nie ma praw do opieki nade mną.
Poczłapałam oszołomiona do kuchni. Moja rodzicielka usiłowała zrobić ciasto drożdżowe na rogaliki, ale powstały z tego jakieś bezkształtne kluski. Weszłam tam, kiedy (pewnie tysięczny raz) załamywała ręce nad miską z ciastem ( a przynajmniej nad tym, co powinno je przypominać ).
Postanowiłam jej powiedzieć, teraz lub nigdy:
-Mamo?
-Tak, córa, słucham.
-Mamao, ja...
-Wyduś to z siebie. Uwolnij złą energię.
-Kiedy ja nie mogę.
-Dlaczego?
-To było takie lekkomyślne. Ja... A on...
-Jesteś w ciąży?! Och, skarbeńku, nie martw się.
"Nie martw się". Przed chwilą gdzieś to słyszałam.
Anna zaczęła mnie przytulać i głaskać po głowie. Miałam zamiar wyjaśnić całe to nieporozumienie, lecz przycisnęła moją zaskoczoną twarz do swoich wielkich piersi tak mocno, że nie dałam rady nabrać powietrza.
Po momencie usłyszałam jej piski. Wiedziałam, jak długo wytrzyma, gdy nie odpowiem.
-Z kim?! Znam go? Jak wyglądał?
Zauważyła moje zdezorientowane spojrzenie.
-To był twój pierwszy raz,biedroneczko? Powiedziałaś mu już o tym?
Zamurowało mnie. Zapuściłam korzenie w dywanie w kwiatowy wzór ( tak jakby ). BIEDRONECZKO!!! Ninawidzę, kiedy wymyśła te bzdurne zdrobnienia. Dla niej ciągle jestem malutką, słodziutką Carly. Zaraz powie coś w tym guście:
"Słoneczko, bla, bla, BLAA..."
-Słoneczko, nie przejmuj się. Razem poradzimy sobie nawet z trojaczkami. Nie będziemy do tego mieszać Filipa. Jak na razie. Ale co pomyśli sobie Luke?
Gwałtownie nabrała powietrza. No nie, teraz będzie hiperwentylować.
-O Boże, sąsiedzi pomyślą,że dzidziuś jest JEGO!!!
-MAMO!!! Daruj sobie swoje denne wykłady!!! NIE ZASZŁAM W CIĄŻĘ!!!
-Ale...- zwróciła się do mnie skonsternowana -Miałaś taką minę, że wydawałol mi...
-Zmuszasz mnie do tego,bym ci powiedziała:
Jestem dzie-wi-cą.
-Co?!!! Naprawdę?
-Przecież tak na serio nie miałam chłopaka.
-Wiesz... Do uprawiania seksu nie potrzebujesz stałego partnera.
-Jesteś obrzydliwa.
-To komplement?
Po chwili zastanowienia odpowiadam:
-Taa...
-Więc...-pyta mama-co chciałaś mi zakomunikować?
-Justin Bieber napisał do mnie e-maila z propozycją współpracy. Mogę lecieć do Los Angeles?
-Jas...
W tej sekundzie wypluła sok pomarańczowy, który właśnie piła i wyglądała jak fontanna w parku. Woda tam ma prawie taki sam kolor, a smak-lepiej nie próbować.
-Zaraz..., ŻE CO, PROSZĘ?
-Justin Bieber...
-Tak, słyszałam. Nie zmyślaj. Ach, przepraszam. Lekarz mówił, że te twoje widzenia przyjmujesz jako rzeczywiste. Bierz tabletkę. Pomoże.
-Wzięłam aż dwie i ... NIC.
-Pokaż mi laptopa.
Przyniosłam go...,a Annie oczy zaczęły wychodzić z orbit.
-Ale, Carly, jakim cudem on wpadł na CIEBIE?
Oznajmiła to takim tonem, o który mogłabym się obrazić.
-Chyba przypadkiem. Tylko napisałam do niego coś na twitterze, a on...
-Ok,oszczędzaj siły. Co teraz? Zgodzisz się?
-Liczyłam, że to TY mi powiesz.
-Mhm, więc chcesz jechać?
-TAK, TAK, TAK!!! Ciekawe, czy będzie fajnie.
Jest naprawdę kochana, jeśli się stara. Nastrój zepsuło mi jej pytanie.
-Wierzysz, że to on się zabezpieczy, czy będziesz odpowiedzialna i kupisz jakiś żel plemnikobójczy albo globulki antykoncepcyjne? Prezerwatywy również, bo razem te środki dają niemal 100% pewności, a ponadto chronią przed chorobami wenerycznymi.
-Kurczę, mamo, jestem zajęta. Może ty byś skoczyła? Do apteki. Kupisz także plastry, tabletki przeciwbólowe, itepe.-Powiedziałam sarkastycznie. Tamta jej kwestia brzmiała słowo w słowo jak ustęp z podręcznika "Jak wychować świadome dziecko". Uczyła się go okrągły tydzień.
-Już się robi. Idę tylko po portfel. A jakie chcesz? Może truskawkowe lub czekoladowe?
-Ale co? Lody? Idziesz do apteki.
-Mówiąc to, nakreśliłam ostatnie słowo w powietrzu.
Zaśmiała się.
-Oj, głuptasku. Chodziło o prezerwatywy. To, co będziesz z nimi robić, zależy od ciebie i twojego wybranka, nie mam na to wpływu.
Tutaj sytuacja mnie przerosła, aż zgięło mną wpół. Zapomniałam na śmierć: mama nie potrafi wyczuć ironii w głosie. Do tego jest aspołeczna, tzn. w każdym przedstawicielu płci męskiej dostrzega ewentualnego partnera seksualnego. Pewnie i tak nie kupi środków antykoncepcyjnych.
Poszłam do pokoju, wyciągnęłam walizkę zza szafy i zaczęłam pakowanie. Teraz wiem, dlaczego mother nie chce mi zdradzić tożsamości ojca. Ona najzwyczajniej w świecie NIE WIE, kto nim jest!!!
Nie żeby była jakoś specjalnie puszczalska. Jej rodzice ( moi dziadkowie) byli ( wciąż są ) bardzo rygorystyczni. Seks to u nich temet tabu. Bali się wymawiać wyrazy związane z nim przy dzieciach. Kiedy poczuła nagły przypływ pożądania, po prostu oddała się chwili. Odczuwała przemożną potrzebę, by zgrzeszyć i od razu zaszalała .
Jednakże nikt nie uświadomił Anny co do antykoncepcji, zaszła ze mną w ciążę... Tego byłoby już na tyle. Dlatego jest na tym punkcie tak przewrażliwiona. Dziecko zawaliłoby moją przyszłość. Zawsze powtarza mi, że to najwspanialsza rzecz, którą kiedykolwiek mogła zrobić, przy czym była w stanie największej przyjemności ( tej części nigdy nie omija ). To znaczy począć mnie i urodzić.
Cieszę się z tego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Just Me and Others




Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:54, 12 Lip 2010    Temat postu:

W miarę możliwości staram się pisać dłuższe rozdziały, przepraszam, że tak dawno pisałam. Mam nadzieję, że się spodoba. Przyjemnego czytania Very Happy
:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Just Me and Others




Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:21, 12 Lip 2010    Temat postu:

prosze, piszcie dluuuuuuuuuuuuugie komentarze , to mnie motywuje do pracy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.jbieber.fora.pl Strona Główna -> Słodka Twórczość Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin