Forum www.jbieber.fora.pl Strona Główna

Story by me ;P
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.jbieber.fora.pl Strona Główna -> Słodka Twórczość
Autor Wiadomość
Chocolate




Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wadowice ;P

PostWysłany: Nie 1:31, 07 Mar 2010    Temat postu: Story by me ;P

Uhm, naprawdę nie miałam pojęcia gdzie to zamieścić ;P Midnight doradziła, że tu. Nie mam bloga, bo po prostu nie mam na to czasu, czytam różne (w tym większość wasza), ale nie komentuje, jakoś tak wychodzi ;P Więc same rozumiecie, że postanowiłam dać to tutaj... Za wszelkie błędy przepraszam Smile

Bohaterowie:

ON:


Justin Bieber (15 lat - ur. 1 III 94 r) - Kanadyjczyk, poprzez wrzucanie filmików z coverami piosenek słynnych wokalistów zdobył sławę. Wcześniej zwykły chłopak, teraz piosenkarz i bożyszcze nastolatek. Doskonale pamięta jaki był przed tym zanim został gwiazdą, lecz powoli przestaje radzić sobie ze sławą. Sprawia ona, że staje się coraz bardziej zarozumiały jak inni celebryci. Swoim zachowaniem niepokoi matkę, która postanawia, iż dla jego dobra znów będzie uczył się w szkole publicznej, która mieści się w LA. Nie ma pojęcia jak to odmieni całe jego życie.

ONA:


Melody Devils (14 lat - ur. 3 VI 95 r) - przeciętna amerykańska dziewczyna. Według niej samej nie wyróżniająca się wyglądem, majątkiem, ani ocenami. Kocha rysować oraz tańczyć, lecz nigdy nie wykazuje się przed innymi. Wyjątkiem jest jej najlepsza przyjaciółka - Holly. Zawsze ma swoje zdanie, nie przejmuje się opinią innych. Mieszka w LA i tam uczestniczy do szkoły. Jej największy wróg to Nicole Parker. Nie lubi ludzi obnoszących się pieniędzmi lub wywyższających się.

INNI:


Holly Schaller (14 lat - ur. 3 VI 95 r) - pół Amerykanka, pół Niemka. Najlepsza przyjaciółka Melody. Urodziły się nawet w ten sam dzień. Mają podobne charaktery. Podziwia przyjaciółkę za to, że potrafi każdemu się sprzeciwić. Kocha ją jak własną siostrę. Uważa, że Mel powinna gdzieś pokazać się ze swoim tańcem i rysunkami. Wciąż próbuje ją do tego namówić. Również mieszka w LA i razem z Melody uczęszcza do tej samej szkoły. Początkowo zauroczona Justinem, lecz przyjaciółka wybija go jej z głowy przekonując, że nawet go nie zna. Wszystko jednak wraca, gdy okazuje się, że jej idol będzie się z nią uczył w tej samej szkole.



Nicole Parker (15 lat - 28 XI 94 r) - największy wróg Melody. Uważa się za najpopularniejsza, najładniejszą oraz najmądrzejszą dziewczynę w szkole. Twierdz, że jest od wszystkich lepsza. Fałszywa, obgaduje nawet własnych ,,przyjaciół". Nigdy nie włoży na siebie czegoś co nie jest markowe, ani nie ruszy się z domu bez makijażu. Od niej wychodzą najświeższe ploty, większość sama tworzy. Zawsze wie wszystko pierwsza. Sporo namiesza w życiu Justina, Melody i ich przyjaciół.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sela




Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrów Wlkp. Przygodzice

PostWysłany: Nie 1:34, 07 Mar 2010    Temat postu:

No nooo...kochana!! Bosko!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chocolate




Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wadowice ;P

PostWysłany: Nie 1:38, 07 Mar 2010    Temat postu:

Rozdział 1.

Justin nie mógł uwierzyć w to co właśnie usłyszał. Jego mama chyba nie mówiła poważnie!
- Teraz mnie wysyłasz do tej szkoły?! Jak chciałem zostać w poprzedniej to się nie zgodziłaś, bo przeprowadzka i ciągłe wyjazdy! Mamo, wiesz ile koncertów, spotkań z fanami i wywiadów będę musiał odwołać?! - zaczął krzyczeć.
To chyba były jakieś żarty! Helloo, czy dzisiaj jest 1 kwietnia?! W końcu to był on - Justin Bieber. Największa nastoletnia gwiazda muzyki pop. To jego piosenki królowały na listach przebojów, dlatego bardzo ciężko będzie jego pokonać. Tak łatwo się nie podda. Tylko, że to mama. W końcu po niej ma ten charakter i ona też szybko nie odpuści.
- Nie przekonasz mnie, Justin. Wszystko już jest ustalone. Pakuj się, teraz masz więcej ubrań i rzeczy ode mnie, a już jutro wyjeżdżamy, bo za dwa dni masz początek roku. Dobrze wiesz, dlaczego musimy to zrobić - tłumaczyła spokojnie Pattie.
- Właśnie nie wiem! O co ci chodzi? My - sławni - wszyscy się tak zachowujemy. Imprezy to codzienność! - dalej sprzeciwiał się chłopak. Matka spojrzała na niego smutno. Kompletnie nie miała pojęcia co się stało z jej jedynym dzieckiem. Tyle razy obiecywał, że sława go nie zmieni, że wciąż będzie jej Justinem, tylko, że tym śpiewającym. Tymczasem wraca do domu nad ranem, albo nie ma nawet czasu na rozmowy z nią, bo ciągle ma koncerty lub jest zapraszany do kolejnego programu. Jeszcze jego udział w tym nowym filmie ,,School Girlz", a Disney i Nickelodeon już przekonują go na własny program. To dlatego zdecydowała się na ten krok. Nie chce go krzywdzić, ale jej syn nie może zmienić się w maszynę do zarabiania pieniędzy. Nie mogą być one dla niego najważniejsze! Może, gdy zacznie częściej przebywać z rówieśnikami z powrotem będzie sobą.
- Słyszysz co mówisz? My - normalni - twierdzimy, że imprezy do rana to nie coś dla 16 letniego nastolatka. Powiedz mi, kiedy ostatnio spędziłeś cały dzień z Christianem, Caitlin czy z Ryanem? Przepraszam, zapomniałam. W końcu ty masz nowych, SŁAWNYCH przyjaciół - odrzekła pani Mallette.
- Oni też są sławni! Właściwie przez to, że się ze mną przyjaźnią, ale są sławni. Zobacz na ich kanały na YouTube ile mają fanów, na Twitter'a, Facebook'a. Zresztą mówisz o nich, a i tak nie chodzą do tamtej szkoły, więc nie będę ich tam widywać! - Justin wciąż się nie dawał za wygraną. Musi ją przekonać! Starał się jak najskuteczniej odpierać argumenty matki, lecz w duchu wiedział, że ma ona trochę racji. Na prawdę dawno nie widział się z przyjaciółmi. Tylko, że to nie jego wina, że ma tak często koncerty!
- Poznasz kogoś nowego... - znowu zaczęła Pattie.
- Tak! I myślisz, że ktoś z nich będzie szczery?! Wszyscy polecą na moją kasę i sławę! Ale dzięki, fajni przyjaciele! - ostatnie słowo wysyczał. Odłożył sztućce, nie miał ochoty już nic jeść. Pognał do swojego pokoju, zabrał deskę i wybiegł z domu trzaskając drzwiami. Miał w głębokim poważaniu to, że mama woła go by wracał oraz to, że gdzieś za pewnie czaili się paparazzi. Wiedział, że wygrała, ona już nie zmieni zdania, ale teraz nawet to się nie liczyło. Był tylko on i jego deska.

XXX

- Love me, love me, say that you love me! Fool me, fool me, oh, how you do me! - śpiewała Holly, z czego jej przyjaciółka nie była zadowolona.
- Holly, błagam, przestań wyć! Próbuje się skupić... Znowu słuchasz tego Biebera? Puść coś bardziej normalnego - przerwała jej Melody.
- Nie rozumiem. Postaraj się do niego przekonać. O! Spójrz na ten plakat. On ma takie śliczne oczy, takie... czekoladowe! W ogóle całego chętnie bym go zjadła... Kurczę, zrobiłam się przez to głodna. Masz na coś ochotę? - zapytała dziewczyna wciąż z rozmarzonym wzrokiem.
- Nie, muszę coś wymyślić... Mam! Narysuję twoją miłość do tej gwiazdki! Ona jest, jest tak bezsensowna jak... jak... Nie mam weny! To wszystko przez niego, gdybyś go nie słuchała non stop, po 1000 razy dziennie, w głowie miałabym właśnie mój rysunek, a nie słowa jego piosenek, które ciągle mi tam huczą! - zbulwersowała się Mel. Ostatnio nie miała kompletnie pomysłu co by stworzyć. Kiedyś, gdy tylko usiadła miała mnóstwo pomysłów, a teraz tylko pustka. Domyślała się za pewnie, że to przez te nieprzespane noce. Ostatnio ciągle śnią się jej koszmary. Czy to efekt uboczny oglądania horrorów z Holly? Możliwe.
- Wiem co możesz narysować! Justina! - poradziła jej zachwycona przyjaciółka.
- Daj sobie spokój, ty tylko o nim. Chociaż... Właściwie czemu nie? Dawno nie rysowałam karykatury. Mam pełno Nicole na nich, ale coś nowego zawsze się przyda. Nie przejmuj się będzie z dedykacją dla ciebie - uśmiechnęła się niewinnie do koleżanki.
- Nawet się nie waż! Czemu go nie lubisz? Nawet się nie starasz - stwierdziła koleżanka przy okazji wyciągając z półki czekoladę. Odłamała tabliczkę, wepchnęła ją do buzi i spojrzała zdziwionym wzrokiem na Mel. - Wiesz co? Przesuń się, pokażę ci o nim artykuły mówiące o tym jaki był zanim został sławny.
- O nie! Znowu? Wiem o tym, pokazywałaś mi to już kilka razy. I co z tego, że kiedyś taki był? Kiedyś, nie teraz. Znając życie jest pewnie kolejną divą traktującą wszystkich z góry - sprzeciwiała się dziewczyna widząc jak Holly grzebie już w wyszukiwarce.
- Nie to nie. Zobaczę sobie na newsy, dawno o nim nie czytałam. Zresztą sama mi mówiłaś, że go nawet nie znam, a tak go uwielbiam. Ty robisz to samo tylko, że z odwrotnym skutkiem. Nie znasz go, a oceniasz - wypomniała jej młoda Schaller. Jednak Melody jak zwykle nie zwróciła na to uwagi, przyczepiając się do pierwszej części wypowiedzi.
- Mówiąc dawno masz na myśli wczoraj, tak?
Lecz nie usłyszała odpowiedzi. Zaniepokojona myśląc, że przyjaciółka się obraziła oderwała wzrok od rozpoczętego rysunku i spojrzała na nią. Holly wpatrywała się w ekran z rozdziawionymi ustami.
- Holly co jest? Bieberek znowu daje u nas koncert? - zaczepiła ją.
- Nn... nie. O. Mój. Boże. Jupiii!!! - szatynka zaczęła skakać po całym pokoju ze szczęścia.
- Odpisał ci? Wow, gratulacje - prychnęła Mel teatralnie wywracając oczami.
- Nie! - krzyknęła dziewczyna nie przerywając tańca.
- Co jest? Dobrze się czujesz? - Devils uniosła jedną brew patrząc z politowaniem na przyjaciółkę. Nie doczekała się jednak odpowiedzi, więc sama zaglądnęła na ekran laptopa. Jej oczy biegały po nim odczytując wiadomość dnia, która pojawiła się dokładnie 10 minut temu. Miała nadzieję, że coś źle przeczytała.
- Nie. Nie! NIE!!! - zaczęła krzyczeć.
- Tak! Tak! Tak! - zawtórowała jej Holly.
- On nie może chodzić do tej szkoły co my! Wiesz, że teraz wszystko się zmieni?! Nic nie będzie normalne. Jest sławny, nauczyciele będą mu popuszczać, wszyscy zwariują od wrzasku jego fanek, które będą tamować drogę tak jak przed jego koncertami. Nie będzie się można poruszać! Na samą myśl dostaję klaustrofobii! - panikowała Mel.
- Wreszcie z nim pogadam! Aj! Będę go widzieć codziennie! Nie mogę się doczekać! Melody to jest najszczęśliwszy moment w moim życiu! Ach - wariowała Holly rzucając się na łóżko. Jej oczy zaszły mgiełką.
- Idę się powiesić - podsumowała jej wypowiedź przyjaciółka.

XXX

Justin wrócił do domu. Przed chwilą wiadomość, że będzie chodził do szkoły w LA obiegła świat. Mama wiedziała co robić, żeby go wkurzyć. Jeden telefon do dziennikarzy i załatwione. W takim razie czas się pakować.
- Justin to ty? - usłyszał jej głos dochodzący z salonu.
- Nie - odpowiedział chłodnym tonem.
- Miło, że raczyłeś wrócić. Idź się pakować.
Miał ochotę jej wygarnąć, że nigdzie nie jedzie. Wyjść na dwór i rozgadać wszystkim, że to był żart. Nowa wiadomość - tak jak poprzednia - szybko by się rozeszła. Ale co to da? Skończy się na tym, że mama zadzwoni do ojca, a on już się postara zrobić wszystko, żeby było tak jak ona zaplanowała na początku. Wszedł do pokoju i rzucił deskę w kąt. Skoczył na łóżko i wyciągnął swojego iPhone'a. Musiał zamieścić wiadomość na twitterze potwierdzającą, że na prawdę idzie do tej szkoły. Chciał krzyczeć, ale to i tak by mu nie pomogło. Zresztą nie może tak narażać swojego głosu. Dobrze, że chociaż jakąś część ubrań miał spakowaną, bo nie rozpakowywał się po ostatnim wyjeździe. Dzisiaj musiał to skończyć, bo jutro ma zamiar pożegnać się z tym miejscem, a w szczególności z miejskim skateparkiem. Do mamy nie zamierzał się odzywać. Jak mogła mu to zrobić? Przecież dobrze się uczył, w czym przeszkadzają jej prywatne lekcje? Pomyśleć, że on - TEN Justin Bieber - będzie musiał chodzić ze zwykłymi dzieciakami do szkoły. Każda z panienek będzie chciała się z nim umówić, zresztą już chcą. Te które teraz wiedzą, że będzie w ich szkole pewnie padły ze szczęścia. W końcu nie ma się co dziwić, przecież jest niezwykle atrakcyjny i ma cudowny głos jak one wszystkie twierdzą. Właściwie ta cała sytuacja ma jakieś plusy. Z pewnością nie zabraknie mu panienek chętnych się umówić. Nauczyciele to pestka. Nie będą się czepiać, bo się narażą na gniew jego fanów lub na to, że obsmarują ich w brukowcach. W końcu od czego się ma znajomości. Powoli wszystko zaczęło nabierać lepszego światła. Ta szkoła będzie jego, a on przy okazji zgrywając zwykłego chłopaka przyciągnie więcej fanów, czyli więcej kasy, sławy i sprzedaży jego płyt. Czyżby zrozumiał tok myślenia mamy? Ta kobieta ma głowę do interesów! Tylko dlaczego od razu nie powiedziała mu o swoim planie?!

XXX


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chocolate dnia Śro 17:57, 10 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sela




Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrów Wlkp. Przygodzice

PostWysłany: Nie 2:05, 07 Mar 2010    Temat postu:

Łooooo.... nieźle się zapowiada kochana:***

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasqu




Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ontario, Kanada.

PostWysłany: Nie 3:05, 07 Mar 2010    Temat postu:

hahaahhhaaha ;d Czyżby zrozumiał tok myślenia mamy? Ta kobieta ma głowę do interesów! Tylko dlaczego od razu nie powiedziała mu o swoim planie?! Laughing Rozwaliło mnie to XD świetne opowiadanie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xdulka




Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: góry.

PostWysłany: Nie 10:17, 07 Mar 2010    Temat postu:

haa , świetne. ;P strasznie mi się podoba.*;

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolaaxd




Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 947
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Osiek , kujawsko - pomorskie

PostWysłany: Nie 12:32, 07 Mar 2010    Temat postu:

Cudowne : D Jak Ty świetnie piszesz ; *

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chocolate




Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wadowice ;P

PostWysłany: Nie 18:16, 07 Mar 2010    Temat postu:

Dziękuję Wam :**
Wasze słowa naprawdę dużo dla mnie znaczą Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasqu




Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ontario, Kanada.

PostWysłany: Nie 18:55, 07 Mar 2010    Temat postu:

Nie dziękuj , tylko pisz astępny rozdział Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xdulka




Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: góry.

PostWysłany: Nie 19:00, 07 Mar 2010    Temat postu:

właśnie.<;

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chocolate




Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wadowice ;P

PostWysłany: Nie 20:12, 07 Mar 2010    Temat postu:

Rozdział jest, ale cały problem w tym, że jeśli dodam kolejny teraz to później na następne możecie trochę długo czekać ;d

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasqu




Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ontario, Kanada.

PostWysłany: Nie 22:11, 07 Mar 2010    Temat postu:

no to co xD ja chcę czytać ;d

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Larke.




Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:49, 08 Mar 2010    Temat postu:

[wiadomość usunięta przez autora]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Larke. dnia Nie 20:43, 29 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KR!




Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krzesła : )

PostWysłany: Pon 16:00, 08 Mar 2010    Temat postu:

Właśnie! Bo jak nie to Cie namierzymy i zabijemy twojego kota!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xdulka




Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 745
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: góry.

PostWysłany: Pon 16:23, 08 Mar 2010    Temat postu:

tak !
i ukradniemy choinkę !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.jbieber.fora.pl Strona Główna -> Słodka Twórczość Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin